Kochani,
A więc idę. Jeszcze 6 dni do wyjścia. Co jeszcze niedawno było tak odległe, teraz staje się rzeczywistością. Ta rzeczywistość zaczęła mnie trochę przerażac. Budzę się w nocy i myślę jak to pokonać. Nie odciski, nie bolące nogi, nie deszcz, nie słońce, ale tęsknotę. To ona może mnie przygnieść.
Dlaczego idę ? Myślę, że z każdym dniem mojej pielgrzymki sami będziecie to odkrywać.
Zapraszam Was na mojego bloga. :)
Idźcie ze mną przez te dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz