czwartek, 9 października 2014

Drugi etap

Od rana, a właściwie od wczraj wieczora leje jak z cebra. Dziś,  krótko przed dojsciem do albergi rozpetała się prawdziwa burza i zdążyłem nieźle zmoknąć. Wczoraj na Mszy Świętej byli ludzie z 34 narodowości. .. Izrsel, Palestyna, RPA, Niemcy, Korea, Japonia, Kanada, USA itd. Ksiądz błogosławił każdego w jegp języku. Msza w XII wiecznym klasztorze.
Dzisiejsza alberga jest przerobiona ze stodoły ;) Ale jest ciepła woda i czysto.  Jutro czeka Pampeluna.  A może i dalej. Przestało padać,  idę kupić coś do jedzenia.....

1 komentarz: