Od rana, a właściwie od wczraj wieczora leje jak z cebra. Dziś, krótko przed dojsciem do albergi rozpetała się prawdziwa burza i zdążyłem nieźle zmoknąć. Wczoraj na Mszy Świętej byli ludzie z 34 narodowości. .. Izrsel, Palestyna, RPA, Niemcy, Korea, Japonia, Kanada, USA itd. Ksiądz błogosławił każdego w jegp języku. Msza w XII wiecznym klasztorze.
Dzisiejsza alberga jest przerobiona ze stodoły ;) Ale jest ciepła woda i czysto. Jutro czeka Pampeluna. A może i dalej. Przestało padać, idę kupić coś do jedzenia.....
czwartek, 9 października 2014
Drugi etap
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a u nas 25 stopni
OdpowiedzUsuń