piątek, 24 października 2014

Etap siedemnasty

Następny odcinek specjalny :) Po 2 godz pierwszy stop: kawa i kanapki od wczoraj.
Dalej po Via Romana. Co to takiego ? A no: część systemu dróg, który budowali Rzymianie. Solidnie wykonana, pozwalała na szybkie przemieszczanie legionów, dostarczanie poczty i handel. Ta prowadziła do Porto w dzisiej Portugalii.
Wzdłuż szlaku pięknie zachowane oryginalne elementy rzymskiej drogi. Poza tym kanały nawadniające. A tak to 20 km = 4 godz.  nuda. Same pola. Tylko linia kolejowa w oddali. Dobrze, że zatankowałem wody.  Było dość krytycznie :)
Po, w sumie 33 km, docieram do miasta. Alberga Municipial.  Luksusu nie ma, ale łóżko ma swoje :)
W biurze Hospitaliero, wśród wielu pamiątek, polski akcent. Ewa, może to Twoj kolega ?
Znalazłem otwarty kościół.  Podobno o 20.30 jest Msza Święta.  Zobaczymy, przecież to Hiszpania :)

1 komentarz: